Wcale nie przesadzam! Skończyłam z kropkowanymi piosenkami i wierszykami... nie mam już siły walczyć z tym paskudnym choróbskiem. Młodszak po szybkim prysznicu, który nie należy do jego ulubionej formy czyszczenia ciała, zapakowany w szlafroczek, wytarty i szczelnie owinięty co by nie dostało się do niego jakie kolwiek zimno, został ponownie "zakonserwowany" odpowiednim medykamentem... no i tu się kończy spokój mój i mojej młodszej latorośli. Już nie był tak radosny i ufny jak na zdjęciach poniżej... zaczął się krzyk, płacz, szarpanie, wyrywanie, no cóż on też już ma wszystkiego dosyć. Mam nadzieję, że w końcu zauważymy poprawę bo jak na razie to z dnia na dzień jest gorzej, zmiany zamiast znikać namnażają się w zastraszającym tempie...Wierzę, że będzie lepiej... Dla Niego
jak tam kropeczki? mija juz cos?
OdpowiedzUsuńDziękuję, już lepiej... teraz obawiam się jedynie czy nie zostaną Maluszkowi blizny gdyż "udało" mu się zerwać kilka strupków - na czółku i policzkach niestety :(
OdpowiedzUsuńi jak Mały?? zostały mu jakieś blizny??
OdpowiedzUsuńMój malutki jest teraz w podobnym wieku, ma właśnie ospę i też sobie rozdrapał kilka strupków. Boję się, że będzie miał na twarzy blizny.. Wysypało go strasznie: na twarzy, całej główce, brzuszku, plecach i w pachwinach. Jedni mówią, że jak rozdrapał to będą blizny, inni piszą, że musi wdać się zakażenie aby został jakiś ślad po ospie. Mam nadzieję, że u twojego Małego nie ma już żadnego śladu..
oko
Na policzkach nie ma śladu, na czółku niestety są, dwie, okrągłe blizny, na szczęście mało widoczne, więc się nie martwię przyszłością. Malutki na szczęście niczego nie rozdrapał (chociaż miał krostki nawet na powiekach) a ślady "po ospowe" są wynikiem zerwania strupków podczas przebierania. Nie wiem jak wygląda sytuacja u Ciebie ale podobno pomagają kremy na blizny (takie jak dla kobiet po cesarce). Życzę więc powodzenia i nie martw się na zapas... będzie dobrze :)
Usuń