niedziela, 29 maja 2011

Imieninowo...

Dzisiaj szybko, w przelocie, w przebiegu, między jednym miejscem a drugim, w oczekiwaniu na zawsze mile widzianych, z motylami w brzuchu, czy to co "utworzyłam kulinarnie okaże się zjadliwe, bowiem poczynione zostało po raz pierwszy, do tych czas nie konsumowane rodzinnie przez nikogo z wkrótce razem zgromadzonych... Na obrazach uwiecznione kolejne etapy powstawania ciasta (ci co mnie znają wiedzą ile kosztowała mnie samodzielne jego wykonanie, bo ja raczej z tych co to skupiają się na degustacjach wszelakich a nie żeli na tworzeniu ), popularnego "kopca kreta" zmodyfikowałam co nie co (w oryginale występują banany) i powstało przecudnej urody ciasto ze świeżymi truskawkami... później stwierdzimy czy tak samo jak wygląda też smakuje.

No i jeszcze na koniec życzenia...

Dla wszystkich Magd, Magdalen, Madź i Magduś

Wszystkiego naj... z banalnym "zdrowia" (bo rzeczywiście najważniejsze), "szczęścia" (bo dla każdej z Nas jest czymś innym), "pociechy z dzieci" (choć ta jest zawsze gdy jest to pierwsze), "miłości" (i obyśmy pamiętały, że Ona ma wiele postaci... ta moja ostatnio to Tęsknota i Czekanie ale dobre jest to, że mam na kogo czekać) i "spełnienia marzeń" (i obyśmy zawsze je miały).


A dla Ciebie M. no cóż, aby wszystkie Twoje eMki (te małe i ta większa) przynosiły Ci tyle radości, szczęścia i wyzwań co teraz, abyście się nigdy nie nudzili, żebyście po prostu wszyscy byli tacy jak jesteście.


2 komentarze:

  1. a wiec i ja sie przyłaczam do życzeń - wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję serdecznie i teraz już tylko czekam na spełnienie :P

    OdpowiedzUsuń