piątek, 1 kwietnia 2011

Przygotowania do drogi...

Dziś tylko na chwilkę, pomiędzy pakowaniem walizek, szykowaniem "prowiantu", obmyślaniem alternatywnych dróg (tak na wszelki wypadek), zajrzałam na chwilkę dziś bo jutro stanie się to nie możliwe (poza tym, że nie będę miała połączenia z siecią to raczej kierowca nie powinien skupiać się na blogowaniu a na kierownicy, więc "nie ma tego złego..."). Załączam więc jedynie pośród moich przygotowań podróżnych kilka fotek...

Lilak i Magnolia w dniu mojego przyjazdu i przeddzień wyjazdu... tak dużo się zmieniło przez zaledwie cztery tygodnie :) Następny post (nie wiem kiedy, bo będę musiała na nowo trochę ogarnąć moją rzeczywistość) już z domku! Do usłyszenia, zobaczenia, napisania...:)


4 komentarze:

  1. Bezpiecznej drogi, to już aż cztery tygodnie, ale ten czas leci:-). Do miłego zobaczenia:-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezmiernie szybko, do miłego...

    OdpowiedzUsuń
  3. ahhhh, przepiekne magnolie:) szerokiej i szczesliwej drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, była i szeroka i szczęśliwa, jesteśmy w domku:) A magnolię uwieczniałam dość często bo wdzięczną modelką jest, więc pewnie jeszcze się pojawi...

    OdpowiedzUsuń